Zdarzenie miało miejsce we wtorek na drodze krajowej nr 29. Policja w Słubicach otrzymała zgłoszenie o pojeździe poruszającym się całą szerokością drogi. Zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyznę zatrzymało dwóch kierowców, którzy wcześniej zgłosili sprawę. Kierowcy sprowadzili podejrzany samochód na parking przy jednej ze stacji paliw i wyciągnęli z niego kompletnie pijanego kierowcę. Kiedy na miejsce dotarła policja, okazało się, że 44-latek ma blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił na izbę wytrzeźwień, policjanci zatrzymali też jego prawo jazdy. "Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara grzywny" - czytamy na stroni lubuskiej policji.