"Mieszkamy w gminie Bodzanów, gdzie na około 170 km dróg gminnych działają trzy odśnieżarki. Na obecne potrzeby zostały podnajęte prywatne jednostki z własnym sprzętem. Jeśli we wsi jest traktor z łychą, to działa na odcinku kilku kilometrów w ciągłym napływie śniegu nawiewającego z pól" - relacjonuje wczorajszy paraliż na płockich drogach nasz użytkownik. "Można by było temu zapobiec stawiając siatki odgradzające pola od dróg, co przy drogach krajowych zdaje 100 proc. egzaminu" - twierdzi mieszkanka okolic Budzanowa, której zdaniem służby gminne i powiatowe zupełnie nie radzą sobie z kataklizmem. "W rzeczywistości na drogach gminnych czeka się na udrożnienie drogi dobę do czterech dni. Na powiatowych nawet dwie doby. Autobus szkolny nie jeździ do szkoły, bo nie ma którędy" - pisze nasza użytkowniczka i dodaje, że praca służb pozostawia wiele do życzenia: "Pługi zdołały wjechać na ośnieżone wioski, ale nie dają rady odgarnąć zasp, które w tym momencie mają powyżej dwóch metrów wysokości, a czasem nawet powyżej trzech metrów. Więc przepychają tunele, które natychmiast zostają zasypywane kolejnymi warstwami śniegu z pól". "Boję się, że przy takich wiatrach jest możliwa awaria prądu, który podtrzymuje nasze piece. I jeśli tego też zabraknie, to nie będziemy mieli jak wyprowadzić naszych rodzin w miejsce bezpieczne, bo drogi są sparaliżowane" - stwierdza.- Oczywiście sytuacja jest bardzo ciężka, szczególnie po dzisiejszej nocy, gdy mieliśmy w rejonie burzę śnieżną. Ilość śniegu nas przerosła, ale robimy, co możemy - komentuje te doniesienia w rozmowie z INTERIA.PL Arkadiusz Mękarski, dyrektor Wydziału Inwestycji, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej w gminie Budzanów. - Mamy przynajmniej 11 jednostek w terenie, cztery własne plus dodatkowo siedem osób prywatnych na umowie z nami odśnieża drogi. Cały czas w miarę naszych możliwości staramy się dotrzeć do odciętych mieszkańców - zapewnia dyrektor Mękarski. O ile sytuacja na drogach krajowych i autostradach, jak informuje Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jest jak na zimowe warunki w miarę dobra, to w wielu miejscach Polski drogi powiatowe i gminne mogą kierowców niemile zaskoczyć. Najtrudniejsza sytuacja drogowa według schodzących do nas doniesień panuje obecnie w północnej Polsce i na Mazowszu. Szczególnie ciężkie warunki panują w woj. pomorskim, woj. warmińsko-mazurskim i na Podlasiu. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="https://twitter.com/RaportDrogowy" target="_blank">Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze</a>