Jak poinformował PAP Karol Ostrowski z łódzkiej KWP, jadący podporządkowaną ul. Pryncypalną Citroen Xsara wyjechał na skrzyżowanie z al. Bartoszewskiego, gdzie doszło do zderzenia z Toyotą Auris. Śmierć na miejscu poniosły trzy osoby podróżujące citroenem - kobiety w wieku 66 i 67 lat oraz 68-letni mężczyzna. Z obrażeniami trafiło do szpitala siedem osób; wszystkie opuściły go po otrzymaniu pomocy medycznej. Jak podał "Dziennik Łódzki", przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej kierowca citroena powinien był ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Gdy citroen wjechał na skrzyżowanie, w jego lewy bok z impetem uderzyła rozpędzona toyota. Siła uderzenie była tak duża, że przez tylną szybę z auta wypadły pasażerki siedzące z tyłu. Obie kobiety nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zginęły na miejscu. Śmierć poniósł również trzeci siedzący z tyłu pasażer, który miał zapięte pasy i dlatego nie wypadł z auta. Toyota po zderzeniu przejechała jeszcze kilkanaście metrów i samochód obróciło tyłem do kierunku jazdy. Pasażerowie wysiedli z auta o własnych siłach - czytamy.