Młodszy aspirant Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że ofiar śmiertelnych było więcej niż święta w 2013 roku, kiedy zanotowano ich 17. - Sytuacja na drogach przerosła wielu kierowców - podkreślił Marciniak dodając, że wczoraj doszło do 39 wypadków, w których zginęły cztery osoby, a 55 zostało rannych. Rozmówca IAR wyraził nadzieję, że nadawane w mediach ostrzeżenia i apele o ostrożność skłonią kierowców do bardziej bezpiecznej jazdy. Aspirant Marciniak dodał, że policja ciągle zatrzymuje wielu nietrzeźwych kierujących. Wczoraj było ich 163, a w święta ponad 580. Jednak, zdaniem funkcjonariusza, kierowców jadących po spożyciu alkoholu jest coraz mniej. Policja oczekuje po południu i wieczorem pierwszej fali powrotów ze świątecznych wyjazdów. Druga fala jest spodziewana w Nowy Rok, a trzecia 11 stycznia. Porządku na drogach będzie pilnowało wiele patroli "drogówki" i oddziałów prewencji. Dawid Marciniak podkreślił, że funkcjonariusze będą pomagać kierowcom, ale też sprawdzać ich trzeźwość i karać tych, którzy łamią przepisy. Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce! Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia! Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze ----- Sprawdź, czy zdał(a)byś dzisiaj test na prawo jazdy Szczegółowa prognoza pogody godzina po godzinie