- Z tego, co mówią świadkowie, zapalił się samochód w trakcie jazdy. Gaszenie podręcznymi gaśnicami nie pomogło i nie udało się opanować pożaru. Wygląda na to, że nie ma poszkodowanych, ale pasażerowie auta są w szoku - relacjonuje. "Kierowca zdążył zjechać na pobocze i wyskoczyć" - relacjonuje w rozmowie z użytkownikiem Raportu Drogowego INTERIA.PL świadek zdarzenia. Na miejscu utworzył się korek. Po 15 minutach pojawiła się straż pożarna i karetka. W chwili, gdy na miejscu rozpoczęło się dogaszanie pożaru, czekano jeszcze na policję. Jak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, po 17.30 w kierunku Krakowa ruch został puszczony normalnie, a w kierunku Tarnowa trwają jeszcze czynności na pasie awaryjnym i częściowo na prawym pasie. Ruch odbywa się tam lewym pasem. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/mapa-utrudnien" target="_blank">Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!</a> <a href="https://twitter.com/RaportDrogowy" target="_blank">Raport Drogowy na Twitterze</a>