Do wypadku doszło około godziny 11.30 na odcinku między zjazdem z łącznika na ulicę Ząbka w Świdnicy, a skrzyżowaniem w okolicy Bagieńca. Ze wstępnych informacji wynika, że do wypadku doszło podczas manewru wyprzedzania. To wówczas 25-letni kierowca volkswagena zderzył się czołowo z ciężarówką. Młody mężczyzna zginął na miejscu. W zdarzeniu brały udział 3 auta osobowe oraz samochód ciężarowy z naczepą. W wyniku wypadku śmierć poniosła jedna osoba, kierujący volkswagenem 25-latek, mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego - poinformował dziennikarzy Szymon Szczepaniak ze świdnickiej policji. Siła uderzenia była tak duża, że vw został niemal doszczętnie zniszczony; ciężko było na pierwszy rzut rozpoznać markę. Do szpitala przetransportowany został 32-letni kierowca ciężarówki. Pozostałym uczestnikom karambolu nic poważnego się nie stało. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja i prokurator. Jak nieoficjalnie informuje "Gazeta Wrocławska", wypadek na łączniku mógł być samobójstwem. Chwilę przed zdarzeniem na policję w Wałbrzychu zadzwonił ojciec ofiary, zaniepokojony zachowaniem syna. Mężczyzna miał twierdzić, że syn groził, iż zrobi sobie krzywdę. Prosił też funkcjonariuszy o jak najszybsze zlokalizowanie białego VW Tiguana i zatrzymanie mężczyzny. Policja nie chce tych informacji oficjalnie komentować. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/monika-kaminska" target="_blank">Monika Kamińska</a> Zobacz na stronie <a href="https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-karambol-pod-swidnica-nie-zyje-jedna-osoba,nId,3354160" target="_blank">RMF24.pl</a>