Jak poinformowała Aleksandra Jakubiak z tomaszowskiej policji, nad ranem na ul. Modrzewskiego policjanci z "drogówki" zatrzymali do kontroli autobus PKS relacji Opoczno-Łódź. Okazało się, że 43-letni kierowca był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie promil alkoholu. Autobusem podróżowało dziewięciu pasażerów. Według policji kierowca tłumaczył, że poprzedniego dnia po południu pił piwo. W poniedziałek rozpoczął pracę przed godz. 6 rano, czuł się dobrze i był przekonany, że może wsiąść za kierownicę. Po uzgodnieniu z dyspozytorem PKS na miejsce przyjechał inny kierowca, który pojechał w dalszą trasę. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 43-latka; najprawdopodobniej mężczyzna straci też pracę. Za kierowanie pojazdem po pijanemu grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Nie jest jednak wykluczone, że kierowca usłyszy także inny zarzut, np. narażenia życia i zdrowia pasażerów, bądź sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. To ostatnie jest zagrożone karą do ośmiu lat więzienia. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/mapa-utrudnien" target="_blank">Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!</a>