Łódzki sąd aresztował w środę na trzy miesiące 34-letniego Piotra M., motorniczego, który podejrzany jest o spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia. W środę Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie przesłuchała w charakterze podejrzanego Piotra M. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania powiedział, że motorniczy przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienie. Wynika z nich, że mężczyzna przyszedł do pracy trzeźwy. Potwierdził, że kupił alkohol w sklepie, który znajduje się w pobliżu jednej z pętli tramwajowych; było to piwo oraz nalewka. Ok. godz. 10 wypił ok. 0,5 litra alkoholu o mocy 36 proc. Pił w czasie postoju tramwaju zarówno na jednej, jak i drugiej pętli. Powodem spożycia alkoholu były kłopoty rodzinne. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="https://twitter.com/RaportDrogowy" target="_blank">Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze</a> <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/mapa-utrudnien" target="_blank">Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!</a>