Prędkość, brawura i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> - te trzy przyczyny wypadków policjanci wymieniają jednym tchem. Niestety - cały czas jeździmy za szybko i za bardzo wierzymy w swoje umiejętności. Gdy świeci słońce, dociskamy pedał gazu, a kiedy pada i jest ślisko, nie zwalniamy. Pogorszenie pogody było między innymi przyczyną serii wypadków, do których doszło wczoraj na polskich drogach. W Żyrardowie na ulicy Jaktorowskiej zderzyło się aż pięć samochodów i rowerzysta. Trzy ranne osoby zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stan jednej z nich jest ciężki. Wcześniej w wypadku w miejscowości Płoskie niedaleko Zamościa zginęła jedna osoba. Na drodze krajowej nr 74 rowerzysta najpierw wymusił pierwszeństwo i zderzył się z osobowym volkswagenem. Kiedy przed miejscem wypadku zatrzymał się inny kierowca, jadąca za nim ciężarówka nie wyhamowała. - By uniknąć zderzenia z pojazdami, starał się je ominąć prawym poboczem. Niestety uderzył w uczestniczącego we wcześniejszej kolizji volkswagena - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Na tej samej drodze, już na terenie województwa świętokrzyskiego, doszło wczoraj także do innego wypadku. W Bidzinach koło Opatowa kierowca osobowej toyoty zjechał na przeciwległy pas i uderzył w ciężarową scanię. Dwie osoby zostały ranne. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/mariusz-piekarski">Mariusz Piekarski</a> <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bartosz-styrna">Bartosz Styrna</a>